piątek, 1 listopada 2013

"Życie choć piękne tak kruche jest"

Każdego człowieka życie jest tak samo cenne.




 Życie człowieka nie kończy się w chwili, gdy jego serce przestaje bić, a krew nie płynie już w żyłach. Życie człowieka kończy się, gdy tracimy sens istnienia. Gdy nie ma powodu, by wstawać rano. Gdy każda wykonana czynność już nie ma dla nas znaczenia.



Życie jest jak krótki film, którego recenzji nie napisze żadna z gazet. 



War­to wczuć się w czy­jeś życie, stać się kimś przez krótką chwilę. Poczuć, poz­nać i się prze­konać jak trud­no każde­mu z nas jest różne de­cyz­je podejmować.



 
czemu na świecie jest tyle obłudy? gdy odchodzi bliski, przyjaciel czy kolega wtedy wszyscy przypominają sobie słowa  ks. J. Twardowskiego "Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą"  - a przez całe życie robią wszystko by tylko uprzykrzać im tę krótką chwilę bytowania na świecie..



Życie jest za krótkie, żeby płakać, lecz za długie, żeby się śmiać...





W jed­nej chwi­li przed ocza­mi prze­leciało mi całe mo­je życie. Stwier­dziłam, że jest zbyt krótkie i cen­ne by je zmar­no­wać.



Życie jest zbyt krótkie na zmar­twienia i smu­tek, po­nieważ już jut­ro mo­że nas nie być wśród żywych. Korzys­taj z życia, nie ro­biąc przy tym ko­muś krzyw­dy póki masz czas. 




 Ludzie... zat­rzy­maj­cie się w końcu. Za­nim zro­zumiecie, że każdy z nas dos­tał dokład­nie od­mie­rzoną ilość dni, może być już za późno. Są spra­wy, rzeczy i prze­de wszys­tkim oso­by ważniej­sze niż ten dzi­ki pęd, do które­go włącza­cie się codzien­nie ra­no wstając z łóżka. Otwórzcie w końcu oczy. Życie jest tyl­ko jed­no. Więc żyj­cie tak, by kiedyś wasze is­tnienie nie było od­mie­rza­ne je­dynie elek­tro­niczną miarą pa­mięci... 



 Ży­cie Two­je za­leży od Ciebie, ale tez i od in­nych. Za­leży od ich błędów, prze­winień i niedo­pat­rzeń. Każdy mu­si się sta­rać żeby życie było dob­re, a życie jest bar­dzo krótkie, i nies­te­ty ludzie cza­sem nie do­puszczają te­go do świadomości.  



Cza­sem coś trwa krótko bo te­go chce­my, cza­sem dla­tego, że życie pisze in­ny sce­nariusz niż sa­mi prze­widy­waliśmy. Nau­czyłam się, że w życiu nie można nicze­go prze­widzieć... Jed­ne­go dnia jes­teś szczęśli­wy, ob­da­rowu­jesz in­nych uśmie­chem na dzień dob­ry, dru­giego po po­liczku spływają Ci łzy bo ut­ra­ciłeś cząstkę siebie... Ko­lej­ne dni płyną Ci pod zna­kiem smut­ku, tęskno­ty.. z cza­sem na­wet się uśmie­chniesz by po­tem zacząć żyć od no­wa... 



 Teore­tycznie życie po­win­no być długie i szczęśli­we, ale w prak­ty­ce jest krótką chwi­la z dob­ry­mi i złymi momentami. 



 Czy mrówka ma życie po śmier­ci? Czy dżdżow­ni­ca ma życie po śmier­ci? Czy wróbel ta­kie ma? Może kot czy też pies? Al­bo coś jeszcze in­te­ligen­tniej­sze­go pok­ro­ju del­fi­na bądź małpy? Człowiek? Dlacze­go aku­rat człowiek? Czym człowiek jest lep­szy od tych wszys­tkich stworzeń i dlacze­go zasługu­je na życie po śmier­ci ja­kiekol­wiek ono by nie było? Gdzie jest ta gra­nica? Po­myśl jak naj­lo­giczniej tyl­ko pot­ra­fisz... 



Życie doceniamy dopiero po śmierci. 


Po­dob­no is­tnieje prze­pis na życie, wca­le niet­rudny, bo znaj­du­je się w roz­dziale dla początkujących ra­zem z zupą po­mido­rową. Jest nap­rawdę krótki i łat­wy do za­pamięta­nia: słuchaj głosu swo­jego ser­ca. I nieważne jak trud­ne, przyk­re i niemiłe by to było, na­leży go bez­względnie stosować. 



 Odkłada­my marze­nia na przyszłość, a niewidzial­na dłoń może je zniszczyć w jed­nej chwi­li. 



- Kim jes­teś?
- Ni­kim.
- Co?!
- Życie jest za krótkie by ok­reślać się, trze­ba zro­bić wszys­tko co wy­daje nam się piękne, a w os­tatniej godzi­nie nasze­go ży­cia stwier­dzić czy by­liśmy tym czym chcieliśmy.  



 Sza­nuj każdą godzinę, nie mar­nuj te­go co bez­cenne. Nig­dy nie wiesz ile ci jeszcze zos­tało. Dzień, miesiąc, pięćdziesiąt lat. Życie jest skar­bem, jest bez­przed­mioto­wo piękne, jest głębo­kie, nadzwyczaj­ne, jest krótkie.Weź w dłonie tą chwilę, którą te­raz masz, po­myśl o tych, których już nie ma, którzy nie mają już szan­sy na ko­lej­ny od­dech, na bi­cie ser­ca, na uśmiech ukocha­nego, na bu­ziak od włas­ne­go dziecka.


‎"Życie to ta­ki dziw­ny pre­zent. Na początku się
je prze­cenia: sądzi się, że dos­tało się życie
wie­czne. Po­tem się go nie do­cenia, uważa się,
że jest do chrza­nu, za krótkie, chciałoby się
niemal je od­rzu­cić. W końcu ko­jarzy się, że
to nie był pre­zent, ale je­dynie pożyczka.
I próbu­je się na nie zasłużyć.”

_________________________________________________________________________
__________________________________________________________
________________________________________
___________________________
__________________
Witajcie ! ;* 
Dziś  święto wszystkich świętych, większość z nas jeździ dziś na groby swoich bliskich. Ja również byłam i tak  w drodze na cmentarz zaczęłam się przyglądać innym i  zastanawiać czy niektórzy z nich zdają sobie sprawę gdzie są i co robią? Czy oni tylko przychodzą zapalą znicz i zadowoleni? Żadnej modlitwy ni nic. Mam wrażenie czasem, że oni tak postępują. ( nie mówię tu oczywiście o wszystkich) 
 Do napisania dzisiejszej notki natchną mnie grób pewnego  dziecka, którego nie znam. Zobaczyłam, że żył tylko 4 godziny. Wyobrażacie to sobie? ;c. Stanęłam chwile przy nim i tak się zamyśliłam, szkoda mi się go zrobiło, bo nie zdążył za wiele zdziałać w swoim życiu...

Piosenka na dziś: 



To na dziś to tyle.
Pozdrawiam. 
Do następnej notki. ♥

9 komentarzy:

  1. Życie..mam wrażenie..nie, pewność, że je marnuję w epicki, bezsensowny sposób..(co mają do siebie te dwa określenia? nie wiem xd)
    Hm..ja byłam na cmentarzu, u osób których praktycznie nie znałam, nigdy wcześniej nie przyglądałam się grobom i napisom na nim, dziś przeczytałam na jednym z nich (w grobie są rodzice z dzieckiem) że chłopczyk żył tylko 4 miesiące ;/ Smutne ;c
    http://complywithyourdreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna, ale także głęboka notka. Z chęcią obserwuję twój blog i czekam na więcej takich postów. Zapraszam do mnie tematyka też trochę podobna.
    http://livpily.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Twojemu postowi utwierdziłam się w przekonaniu, że trzeba działać a nie być bezczynnym. :-)
    http://fallenna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. To takie smutne co napisałaś o tym dzieciaczku :( 4 godziny, boże biedne maleństwo, a mogło być takie szczęśliwe, może osiągnąłby coś wielkiego :( W wolnej chwili zapraszam do mnie na http://ourloveourpassion.blogspot.com/ :) Chętnie wpadnę do Ciebie jeszcze nie raz, więc zachęcam do wzajemnej obserwacji oraz lajkowania mojego fanpage'a abyś była na bieżąco :** buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Głębokie...
    Zapraszam do mnie : http://exceptionalchicbydaro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Kilka godzin życia...Idąc do grobu mojej rodziny musimy przejść przez alejkę gdzie są pochowane dzieci..Niektóre, żyły tylko kilka godzin tak jak wspomniałaś..Dostajesz życie, a za chwile je zabierasz..

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę głęboki post. Właśnie słucham Eneja "Tak smakuje życie" i akurat bardzo mi ta piosenka pasuje do tego, co napisałaś. Zapraszam tutaj: http://wikaa3ek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Boze boze boze jestes cudowna, jedyna w swoim rodzaju, uwielbiam CIę, czesto biore sb sta opisy na gg/tumlbera albo aska xd i jeszcze ta maska na nagłowku, pięknie <3
    huug-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Super , jak zwykle, bardzo mądry i piękny post, uwielbiam takie czytać, dziękuję za opisy, wpadnij do mnie :
    sasanka-sasaanka1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń